Przesunięcie czasu na letni budzi wiele emocji. Jedni cieszą się z powodu godziny mniej pracy, drudzy denerwują się na informację, że znowu godzinę mniej będą spali. Poza tymi najbardziej oczywistymi skutkami, przestawienie zegarków powoduje także szereg mniej zauważalnych konsekwencji, jak problem z rozliczeniem czasu pracy. Jeśli prowadzisz biznes, a także jeśli pracujesz w godzinach nocnych, podczas gdy inni śpią krócej, to problem dotyczy także ciebie! W 2021 zmiana miała miejsce w nocy z 27 na 28 marca.
Jak rozlicza się czas pracy?
Dla osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych zasady rozliczeń dotyczące umowy o pracę mogą stanowić niemałe zaskoczenie. Aby przedstawić w największym skrócie, jak wypłacane są wynagrodzenia w takiej sytuacji, należy podkreślić, że pracownik ma obowiązek “wypracowania” odpowiedniej ilości godzin, która równa się liczbie dni roboczych, pomnożonych razy osiem. Otrzymuje za to stałą, ustaloną w umowie kwotę. A co powinno się to dziać przy zmianie czasu?
Mała zmiana, duża komplikacja
Teoretycznie, mnożąc liczbę dni w miesiącu razy osiem, uzyskamy powiedzmy 160 godzin. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że osoba, która pracuje podczas zmiany czasu w godzinach nocnych, będzie w pracy sześćdziesiąt minut krócej i wnioskując w najprostszy sposób, powstaje obowiązek zostania o godzinę dłużej. Stanowisko takie jest jednak błędne. Zgodnie z dominującym poglądem, pracownik zachowuje prawo do pełnego wynagrodzenia, mimo faktycznie krótszego wykonywania swoich obowiązków. Takie podejście jest argumentowane gotowością zatrudnionego do świadczenia usług, wobec którego nie powinien być on karany za brak takiej możliwości.
A co z dodatkiem nocnym?
Rozstrzygając już na wstępie – dodatek nocny nie przysługuje. Jest on bezpośrednio związany z ilością czasu spędzoną w zakładzie pracy, więc brak dodatkowej godziny równa się z brakiem uprawnienia do dodatkowego wynagrodzenia z tego tytułu.
Ostatni rok
Przedstawione rozważania mają, jak się wydaje, charakter już tylko teoretyczny. W 2019 roku, o sprawie wypowiedział się Parlament Europejski i zdecydował, że to właśnie rok 2021 będzie ostatnim, w którym zmiana czasu na zimowy będzie możliwa. O ile nie zmieni on zdania, to już od 2022 roku na stałe zostawimy zegarki w jednej strefie czasowej.
Ta wyjątkowa sytuacja jest jedną z wielu podobnych, które czyhają na przedsiębiorców. Aby uspokoić, możemy tylko dodać, że spory dotyczące rozliczenia dodatkowej godziny pracy, są raczej rzadkością i dotyczą najbardziej skonfliktowanych z pracodawcami pracowników.