W powszechnym mniemaniu karty kredytowe oznaczają wyłącznie wydatki, wszak pożyczanie od banku pieniędzy zawsze jest kosztowne. Ten instrument finansowy został jednak skonstruowany zupełnie inaczej od klasycznego kredytu. W niniejszym artykule przedstawiamy najciekawsze sposoby na zarabianie na karcie kredytowej.
Cashback – czyli bank zwraca za zakupy
Jest to chyba najpopularniejszy sposób zarabiania na karcie kredytowej (a także wielu debetowych) – do tego stopnia, że wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy, że z niego korzysta. Na czym to polega? Otóż bank, aby zachęcić nas do płacenia kartami, decyduje się zwracać nam część z poniesionych wydatków. Typowy cashback to zwrot rzędu 2, 3%, czasem 5.
Zasada jest prosta: posiadacz karty zamiast płacić gotówką, używa „plastiku”. W zamian za to – zwykle w następnym okresie rozliczeniowym – bank przelewa na jego konto określoną kwotę. Przeważnie są to stosunkowo niewielkie kwoty, ale – jak głosi stare powiedzenie – „grosz do grosza…”. W skali roku cashback przekłada się na spore oszczędności.
Rabaty i nagrody
Często karty kredytowe powiązane są z rozmaitymi programami lojalnościowymi. Płacący z ich pomocą kierowcy mogą taniej tankować paliwo, turyści taniej kupują bilety lotnicze, a wielbiciele dobrej kuchni otrzymują znaczące zniżki w ulubionych restauracjach. Takie przykłady można zresztą mnożyć bez liku. Istotny jest fakt, że przeważnie przypisane do kart rabaty nie są dostępne dla klientów płacących gotówką.
Popularnym rozwiązaniem jest również zbieranie punktów (tak zwany payback), które można następnie zamienić na wartościowe nagrody.
Polak potrafi, czyli grupowe zakupy
Cashback, payback oraz programy rabatowe w sumie składają się na zauważalne oszczędności dla posiadaczy kart, a to można łatwo wykorzystać. Wiele osób robi większe zakupy w dużych hipermarketach, płacąc oczywiście za pomocą kart. Nic nie stoi wówczas na przeszkodzie, by przy okazji wyświadczyć również przysługę rodzinie, znajomym czy sąsiadom – wystarczy zebrać zamówienia i zrobić zakupy zbiorcze. Za dostarczony towar odbieramy płatność gotówką, a sam otrzymujemy większy cashbackoraz uzyskujemy większe zniżki – dzięki większym wydanym sumom.
Kredyt i lokata
Ten sposób zarabiania na karcie opisujemy w zasadzie w charakterze ciekawostki, jest bowiem nieco karkołomny i wymaga sporego rozeznania na rynku finansowym. Kluczem do uzyskania zarobku jest tu tak zwany grace periodczyli okres bezodsetkowy. Mechanizm polega na wykorzystaniu pieniędzy z rachunku karty kredytowej do… zasilenia lokaty terminowej. Przykład: limit karty to 5000 złotych, zaś grace period wynosi 52 dni. W takiej sytuacji można uruchomić lokatę 30 dniową i całą dostępną kwotę z rachunku karty przelać na nią. Po upływie miesiąca lokatę likwidujemy i spłacamy zadłużenie na karcie – jeszcze przed upływem 52 dni, a więc bez odsetek! Kwota podjęta z lokaty minus pięć tysięcy to nasz zysk.
Uzyskane w ten sposób zarobki zwykle nie będą imponujące, ale posiadając kilka kart o wysokich limitach można pokusić się o eksperymenty. Przy rozsądnym podejściu zyski mogą okazać się całkiem sensowne.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by wszystkie opisane powyżej metody stosować jednocześnie. To, o czym należy pamiętać bezwzględnie, to terminowe spłacanie zadłużenia – w przypadku niedotrzymania terminów wszystkie nasze wysiłki pójdą bowiem na marne, a potencjalnie wypracowane zyski przekształcą się w dotkliwą stratę.